Opis: Zupa jarzynowa to pyszny klasyk wśród zup. Istnieją różne wersje kombinacji warzyw, ale ja gotuję zupę jarzynową tylko w ten sposób, bo taki smakuje nam najbardziej. Jest to ulubiona zupa mojego Męża, który nazwał ją sobie po swojemu "Zupa ogródkowa".
Dbający o linię i nie tylko mogą pominąć mąkę i śmietanę, zwłaszcza latem, kiedy zupa smakuje nam bez takich dodatków, gdyż warzywa są tak słodkie, że niczym nie musimy ulepszać smaku zupy.
Polecam.
Z polskiego jarzynowego klasyku proponuję również "Sałatkę Jarzynową|"
Pochodzenie: kuchnia polska; przepis własny
Ilość: 2 l
Składniki:
- 1,200 l wody
- porcja mięsa na zupę (np. 1 noga z kurczaka, 2 skrzydełka kurczaka, 1/2 korpusu kurczaka, kość wołowa/wieprzowa)
- 2 liście laurowe
- 3 ziela angielskie
- 1 większa marchewka, pokrojona w kostkę
- 1 średnia pietruszka, starta na tarce
- 2 garście półplasterków pora
- 2 garście startego na tarce selera
- 2 średnie ziemniaki, pokrojone w kostkę
- 2-3 garście świeżego/mrożonego zielonego groszku lub zielona fasolka pokrojona na małe kawałki
- ok. 0,5 małego świeżego/mrożonego kalafiora/brokuła lub 50/50, podzielonego na różyczki (ok. 0,5 kg)
- koperek świeży/mrożony, posiekany (opcjonalnie, ale bardzo polecam)
- 2-4 czubate łyżki gęstej śmietany
- 1 pełna łyżka mąki
- sól
- pieprz
Przygotowanie:
- Do garnka wlać zimną wodę.
- Dodać porcję mięsną.
- Dodać liście laurowe i ziela angielskie.
- Doprowadzić do zagotowania.
- Gotować 15-20 min. na małym płomieniu pod przykryciem.
- Dodać marchewkę, pietruszkę, por i seler.
- Gotować na średnim płomieniu pod przykryciem do momentu, kiedy warzywa będą średnio-miękkie.
- Dodać ziemniaki, groszek i kalafior.
- Gotować na średnim płomieniu pod przykryciem, aż warzywa będą całkowicie miękkie.
- Z zupy odlać 1 dużą chochlę wywaru i dodać do niej śmietanę, aby się zahartowała.
- Wymieszać.
- Dodać mąkę.
- Wymieszać.
- Wlać do gotującej się zupy.
- Zagotować ponownie i gotować jeszcze 2 min.
- Jeśli zupa wyjdzie nam zbyt gęsta (chodzi o ilość warzyw w stosunku do wywaru), należy dolać odrobinę wody i ponownie zagotować zupę.
- Odstawić z płomienia.
- Dodać posiekany koperek.
- Doprawić solą i pieprzem.
- Wymieszać.
- Podawać solo lub z pieczywem.
klasyka gatunku! we wspaniałym, eleganckim wydaniu.
OdpowiedzUsuńpięknie podałaś ;]
Kiedys bylam strasznym niejadkiem i jarzynowej unikalam jak ognia, ale teraz chetnie bym zjadla taka zupe. Piekne zdjecia!
OdpowiedzUsuńKlasyk wśród zup wygląda w Twoim wydaniu po prostu cudownie...i pewnie tak samo smakuje :)
OdpowiedzUsuńAleż ładne podana! Wspaniała, pyszna zupka :)
OdpowiedzUsuńpięknie podana, super zupa.
OdpowiedzUsuńTęsknie za tym polskim smakiem a u Ciebie w tle jeszcze tęskniącymi oczami dostrzegłam polski chleb. Musiał być pyszny obiad!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Indii;)
Och chyba mogłabym zapomnieć o polskim chlebie, żeby tylko móc żyć tam gdzie Ty. Indie to miejsce na ziemi z moich dziecięcych marzeń, więc dużo mogłabym sobie odmówić kosztem tego marzenia :) Fascynująca architektura i w wiele rzeczy. Ostatnio nawet poluję na jakieś indyjskie akcesoria kuchenne, dodatki itp., żeby oddać klimat potrawie, którą mam w planach, ale niestety nie jest łatwo zdobyć takie skarby. Pozdrawiam.
UsuńJarzynowa to zdecydowanie moja ulubiona, często u nas gości, koniecznie z zielonym groszkiem:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię .Wygląda wspaniale
OdpowiedzUsuńUwielbią tą zupę i wypróbowałam Twoja wersję i wyszła pysznie. Podobnie robiła moja mama. Taki domowy smak jak z czasów dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypomniała Ci smaki dzieciństwa i kuchnię mamy :) Pozdrawiam.
UsuńJa także zrobiłam tą zupkę wg Twojego przepisu i jestem zachwycona! Wielkie dzięki za to, że udzielasz się w necie i wspomagasz naszą kuchnię swoim talentem. Pozdrawiam! Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za ciepłe słowa. Smaki tradycyjnych polskich dań wzoruję na smakach z mojego domu, ale jak wiadomo każdy z czasem coś dodaje od siebie, bo wyrabia sobie swój gust smakowy. Cieszę się, że zupa smakowała. Pozdrawiam również.
UsuńPyszna ta zupka zrobiłam dziś i już zawsze będę wzorować się tym przepisem:) Serdecznie pozdrawiam Ilona
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że zupka tak zasmakowała i miło mi, że masz zamiar wzorować się na jej smaku. Pozdrawiam serdecznie Ilono ;)
Usuńjeszcze kalarepa powinna być w zupie
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam do niej dostępu, ale często zastępuję ją rzepą, która jest bardzo popularna w Irlandii i jada się ją przeważnie w zupie lub zestawie warzyw gotowanych na parze i podawanych do tłuczonych ziemniaków z porcją mięsa. Szkoda, ze rzepka nie jest tak popularna w Polsce, bo znalazłoby się wiele przepisów z jej zastosowaniem :) Pozdrawiam.
UsuńZrobiłam zupkę i wyszła pyszna mimo, że nie miałam kalafiora (zamiast i dodałam groszek i pociętą fasolkę). Bardzo fajny blog, na pewno coś jeszcze od Ciebie ugotuję. Pozdrawiam! Bogna
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, ciesze się, że zupka smakuje i pozdrawiam również.
UsuńZupka rewelacja! Swietny przepis latwy do odtworzenia i szczegolowy. Zupe robilam dla mojego 8 miesiecznego synka takze bez maki i smietany,a ze spi to zjadlam juz prawie polowe :)
OdpowiedzUsuń:) Ciesze się, że tak Ci zasmakowala :) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPrzepis ... rewelacja. Moja córa i ja ... tata, mieliśmy "zachcianę", padło jak zawszę na przepis z Twojego bloga. Przyznam się, że wykorzystałem już kilka z twoich przepisów. Czekamy na więcej rewelacji.
OdpowiedzUsuńludwik_001
Rewelacja +++++
OdpowiedzUsuńWyszła pysznie! Fasolka zielona i kalafior. Koniecznie trzeba dodać koperek!! Cudo.
OdpowiedzUsuńno ja zaraz się zabieram za gotowanie według tego przepisu. zobaczymy co mi wyjdzie :-)))
OdpowiedzUsuńPierwsza zupa w moim wydaniu:) Jest super! Dziękuję i pozdrawiam, Ania
OdpowiedzUsuńPrzepis inspirujący. Zapisuję w moim schowku. Nie dodaję śmietany ze względu na dietę domowników seniorów, ale ostatnio coraz częściej chodzi za mną właśnie taka zabielana. Smaki dzieciństwa. Na zagęszczanie mąką raczej się nie zdecyduję, de gustibus... W mojej wersji, na kilka minut przed zakończeniem gotowania dodaję garść lub więcej kaszy manny. Patent mojej mamy, prawdopodobnie za babcią. A koperek zawsze! - nigdy go nie żałuję. Słuszna łycha już w trakcie przyrządzania, a reszta jako aromatyczny dodatek na talerzu.
OdpowiedzUsuńŁadnie i dokładnie wszystko opisane. Ja robię podobnie ale bez kości i dodaje kapustę włoską ZUPA JARZYNOWA
OdpowiedzUsuńZamarzyła mi się dziś zupka warzywna, znalazłam Twój przepis i już pachnie w całym mieszkaniu ! Zupka się gotuje, moja córka czeka niecierpliwie a ja ... Cóż, mi w brzuchu burczy od tych zapachów ! Dziękuję ! Pozdrawiam z Cannes :)
OdpowiedzUsuńPyszna zupka;) polecam dodać kilka łyżek śmietany 18% Zott Natur, gwarantuję udany obiad;)
OdpowiedzUsuńIdealnie trafiłaś z tym przepisem, bo uwielbiam zupę jarzynową :) Ale ja jej nie zabielam. Staram się wszystkie moje potrawy (w tym te w pracy, w Szybkiej Pizzy) robić z naturalnych składników z jak najmniejszą ilością zbędnych kalorii. Wiadomo, że nie zawsze się chce lub ma się ochotę na dodatkowe składniki, ale śmietana do zupy jakoś nigdy mi nie pasowała. To pewnie zasługa tego, że u mnie w domu nigdy się nie zabielało zup :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wygląda apetycznie i pewnie jest pyszna.
OdpowiedzUsuńPolecam również mój przepis na zupę warzywną
http://wszystko-smaczne.blogspot.com/2016/09/zupa-warzywna-w-ziemniaczanej-odsonie.html?m=1
Wygląda apetycznie i pewnie jest pyszna.
OdpowiedzUsuńPolecam również mój przepis na zupę warzywną
http://wszystko-smaczne.blogspot.com/2016/09/zupa-warzywna-w-ziemniaczanej-odsonie.html?m=1