Opis: Przepis na świąteczny angielski Rocky Road, amerykańskie Brownie i akcent polskiej suszonej śliwki w jednym cieście, chcecie spróbować?
Brownie to ciasto z reguły nieudane, bo jego postać to zakalec. Czasami wyjdzie nam mniej kleisty, czasami zbyt babkowy - po prostu trzeba wyczuć swój piekarnik i wiedzieć jaka konsystencja Brownie nam najbardziej odpowiada.
Brownie to ciasto z reguły nieudane, bo jego postać to zakalec. Czasami wyjdzie nam mniej kleisty, czasami zbyt babkowy - po prostu trzeba wyczuć swój piekarnik i wiedzieć jaka konsystencja Brownie nam najbardziej odpowiada.
Brownie z tego przepisu wyszło mi bardzo zakalcowate - w końcu taka jego natura, ale nie narzekałam, bo właśnie takiego rezultatu oczekiwałam :). Bałam się, że podczas dłuższego zapiekania marshmallows'ów w piekarniku, ciasto może uzyskać bardziej babkową konsystencję jak czasami bywa z dłuższym pieczeniem Brownie, ale tak się nie stało.
Jedynym minusem zdawałyby się na początku zapieczone marshmallows, ponieważ są dosyć twarde, ale wystarczy ciasto upiec wieczorem, pozostawić do wystudzenia, a na czas chłodzenia przykryć np. folia aluminiową, a marshmallows zmiękną i po kłopocie :)
Idealne z kubkiem kawy, więc jak najbardziej polecam. Dzieciom przy degustacji może towarzyszyć kubek gorącej czekolady :)
Jedynym minusem zdawałyby się na początku zapieczone marshmallows, ponieważ są dosyć twarde, ale wystarczy ciasto upiec wieczorem, pozostawić do wystudzenia, a na czas chłodzenia przykryć np. folia aluminiową, a marshmallows zmiękną i po kłopocie :)
Idealne z kubkiem kawy, więc jak najbardziej polecam. Dzieciom przy degustacji może towarzyszyć kubek gorącej czekolady :)
Pochodzenie: lekko zmodyfokowany przepis Marthy Stewart
Ilość: blaszka 20/20 cm
Składniki:
- 110 g masła
- 250 g gorzkiej czekolady (u mnie 50% kakao) + 50 g na wierzch ciasta*
- 2 duże jajka
- 0,5 szkl. cukru kryształu
- 0,5 szkl. cukru brązowego
- 0,5 łyżeczki soli
- 3/4 szkl. mąki pszennej
- 0,5 szkl. orzechów włoskich, piniowych lub ziemnych
- ok. 100 g suszonej śliwki
- 1-2 szkl. małych marshmallows (50-100 g)
Przygotowanie:
- Do garnka wlać odrobinę wody, postawić go na płomieniu, nałożyć na garnek miskę szklaną lub żelazną, aby "usiadła" nad parą.
- Do miski włożyć masło i połamaną w kostkę czekoladę.
- Roztopić (nie gotować, po prostu doprowadzić do rozpuszczenia).
- W czasie roztapiania masła z czekoladą do oddzielnej miski wsypać cukier kryształ wraz z cukrem brązowym oraz solą.
- Dodać całe jajka.
- Miksować/Utrzeć ok. 1-2 min., aby utworzyła się gęsta piana.
- Roztopiona czekoladę z masłem odstawić na chwilę, aby przestygła (może być ciepła, ale nie powinna być bardzo gorąca).
- Po krótkiej chwili dodać do jajek z cukrem.
- Wymieszać łyżką lub zmiksować ręcznym mikserem na jednolitą konsystencję.
- Dodać mąkę.
- Wymieszać łyżką lub zmiksować ręcznym mikserem na jednolitą konsystencję.
- Dodać posiekane orzechy.
- Dodać pokrojoną na mniejsze części suszoną śliwkę (może być pokrojona na pół lub na 3,4 części).
- Wymieszać łyżką.
- Ciasto wylać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
- Rozgrzać piekarnik do 180*C.
- Piec przez 30-40 min.
- Po tym czasie posypać wierzch ciasta marshmallows'ami i pozostałą ilością czekolady, wcześniej posiekaną na mniejsze kawałki.
- Zapiekać do momentu lekkiego rozpuszczenia i zbrązowienia się pianki oraz czekolady.
- Ostudzić całkowicie (najlepiej zostawiając na kilka godzin, aż ciasto będzie zimne).
- Wyciągnąć z blaszki po całkowitym wystudzeniu.
- Kroić na mniejsze kawałki ( w razie potrzeby schować do szczelnie zamkniętego pudełka, gdzie pianki zmiękną).
Takiego brownies jeszcze nie jadłam. Musi być dobre, bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńMniaaaaam! Szkoda, że jestem na diecie :)
OdpowiedzUsuńMarshmallows dodają niesamowitego uroku :) Pysznie i pięknie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
a kiedy się daje sól? i gdzie?
OdpowiedzUsuńSól należy wymieszać z cukrem kryształem oraz cukrem brązowym. Pozdrawiam. Mam nadzieję, że będzie smakować :)
Usuń