Opis: Przepis na kruche ciasto z malinami i lekką budyniową pianką krąży po blogach od niecałego roku i każdy się nim zachwyca, więc ja również chciałam skosztować tego prostego w wykonaniu, a zarazem pysznego i jak najbardziej polskiego ciasta. W oryginale występuje budyń śmietankowy lub waniliowy, ale ja miałam akurat takie szczęście, że zupełnie przypadkowo zobaczyłam w sklepie budyń malinowy i postanowiłam go zastąpić tymi wyżej wymienionymi. Podkreśliło to dodatkowo smak malin. Ciasto jakiś czas po upieczeniu jest bardzo kruche, po kilku godzinach ciastowa kruszonka mięknie od malin, ale kruchy spód prawie całkowicie pozostaje bez zmian. Ciasto odebrałam bardzo pozytywnie, jak inne blogerki, które go piekły. Jeśli mamy zamiar wykorzystać maliny w cieście, to szczerze powiem, że to ciasto musi znaleźć się na liście obowiązkowych wypieków z malinami.
Gdy ostatnio robiłam Ciasto Ucierane Z Truskawkami/Owocami Oraz Pianką i Kruszonką, występowała tam podobna pianka z tym, że w tym cieście jest jeszcze bardziej delikatna, puszysta i ze względu na jej ilość to ona odgrywa główna rolę w cieście. Dlatego ważne jest, aby nie piec ciasta na blaszce odbiegającej bardzo od podanych rozmiarów, ponieważ pianka może zaniknąć w cieście i nie będzie już dominować, a o to właśnie chodzi.
Nazwanie pianki budyniową, może kojarzyć się z konsystencją budyniu, ale pianka smakuje bardziej jak niedopieczona beza, a budyniowa z powodu dodania do ubitych białek budyniu, co wcale nie utwardza bezy w taki sposób, który przypomina ugotowany budyń.
Polecam szczerze.
Gdy ostatnio robiłam Ciasto Ucierane Z Truskawkami/Owocami Oraz Pianką i Kruszonką, występowała tam podobna pianka z tym, że w tym cieście jest jeszcze bardziej delikatna, puszysta i ze względu na jej ilość to ona odgrywa główna rolę w cieście. Dlatego ważne jest, aby nie piec ciasta na blaszce odbiegającej bardzo od podanych rozmiarów, ponieważ pianka może zaniknąć w cieście i nie będzie już dominować, a o to właśnie chodzi.
Nazwanie pianki budyniową, może kojarzyć się z konsystencją budyniu, ale pianka smakuje bardziej jak niedopieczona beza, a budyniowa z powodu dodania do ubitych białek budyniu, co wcale nie utwardza bezy w taki sposób, który przypomina ugotowany budyń.
Polecam szczerze.
Pochodzenie: lekko zmodyfikowany przepis z internetu
Ilość: głęboka forma o wym. 20/24 - 20/30 cm (użyłam tej pierwszej i dodatkowo wyłożyłam w niej wystające boki pergaminu, aby zabezpieczyć ciasto podczas rośnięcia, gdyż urosło wysokie)
Składniki Na Kruche Ciasto:
- 2,5 szkl. mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 250 g zimnego masła/margaryny
- 5 pełnych łyżek cukru
- 5 dużych żółtek
- 2-3 łyżki zimnej wody
Składniki Na Budyniową Piankę:
- 5 dużych białek
- niecała szkl. cukru (200 g)
- 1 cukier waniliowy (16 g)
- 2 budynie malinowe bez cukru (każdy po 40 g)*
- 0,5 szkl. oleju
Składniki Dodatkowe:
- 400-500 g malin (mogą być mrożone; na rozmiar blaszki, w której ja piekłam wystarczy 400g malin)
- cukier puder (opcjonalnie)
Przygotowanie Ciasta Kruchego:
- Do miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia.
- Dodać pokrojone w kostkę masło/margarynę.
- Dodać cukier.
- Dodać żółtka.
- Dodać sól.
- Ciasto wyrobić szybko w rękach lub zmielić dużymi nożami na proszek w malakserze.
- Dodać do ciasta wodę i wyrabiać krótko/zmielić, aby ciasto utworzyło jednolitą i zwartą kulę.
- Podzielić ciasto na 40% masy i 60% masy.
- Obie masy włożyć oddzielnie do worka i zamrozić na kilka godzin lub na cała noc.
- Dno formy do pieczenia wyłożyć papierem, boki wysmarować masłem.
- Większą część ciasta (60%) zetrzeć na tarce o grubych oczkach i wysypać równo na dnie formy.
- Ciasto docisnąć mocno łyżką na całej powierzchni.
- Rozgrzać piekarnik do 180*C (170* C z termoobiegiem).
- Włożyć ciasto do piekarnika.
- Piec 20-25 min., aby ciasto lekko zapiekło się, czyli odstawało od boków blaszki i nabrało żółtego koloru.
- Ciasto odłożyć do wystudzenia.
Przygotowanie Budyniowej Pianki:
- Białka ubić na sztywno (trzeba mieć pewność, że są ubite prawidłowo, czyli po odwróceniu miski do góry dnem nie mają prawa wylecieć z miski, inaczej pianka po dodaniu oleju będzie zbyt lejąca i nie uda się - nie wyrośnie puszysta jak na zdjęciu).
- Dodawać stopniowo cukier kryształ, a na koniec cukier waniliowy, stale ubijając do momentu, kiedy białka zgęstnieją i nabiorą połysku.
- Wsypywać stopniowo budyń stale ubijając i ubijać chwilę do momentu, kiedy budyń dobrze się rozpuści (inaczej będzie to wyczuwalne w piance jako "proszkowe kryształki cukru").
- Wlewać powoli olej, stale ubijając do momentu, kiedy składniki się połączą.
Przygotowanie Końcowe:
- Na wystudzony spód ciasta, wyłożyć piankę budyniową.
- Wyrównać ją.
- Wyłożyć ciasno obok siebie umyte i osuszone maliny (w przypadku mrożonych malin, układamy w ten sam sposób zamrożone bez uprzedniego rozmrażania) otworami do góry.
- Włączyć piekarnik do 180* C (170*C z termoobiegiem).
- Pozostałą mniejszą część ciasta (40%) zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
- Wysypać równo po górnej powierzchni ciasta.
7. Ciasto włożyć do piekarnika
8. Piec 30-40 min., aż kruszonka do góry nabierze złocistego koloru.
9. Ciasto ostudzić.
10. Ostudzone kroić.
Na sam widok człowiek dostaje ślinotoku;)
OdpowiedzUsuńmuszę je w końcu zrobić!
OdpowiedzUsuńrobiłam z rabarbarem i było wyśmienite, z malinami piękniej wygląda
OdpowiedzUsuńPyszne jest. Robiłam je i z malinami i także z truskawkami i rabarbarem. Wspaniałe ciacho! MArzy mi się też z jagodami:)
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcia. Pozdrawiam:)
wygląda świetnie:) aż chce się kawałeczek:)
OdpowiedzUsuńPo prostu cudne!
OdpowiedzUsuńMusi wspaniale smakować.
znam to ciacho, jest pyszne!:)
OdpowiedzUsuńa moża użyć mrozonych owoców do tego ciasta ? Jak myślicie ?
OdpowiedzUsuńTak, można. Dopiszę to w przepisie :)
Usuńtak
UsuńNo to super !!! jutro biorę się za pieczenie ,ale spróbuje chyba z jagodami ;-)
OdpowiedzUsuńrobię właśnie to ciasto :) bardzo fajny przepis... dam znać jak wyszło! Pozdrawiam. Grzesiek.
OdpowiedzUsuńU mnie w domu nazywamy ten placek Szarlotka Tuti-Frutti;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie je upiekłam :) pachnie tak pięknie, że nie mogę doczekać się aż ostygnie :)
OdpowiedzUsuńJestem beztalencie czy mam szanse zeby sie udalo ????? Ono tak pieknie wyglada ze dostalam slinotoku
Usuńjutro będe to cudo piec i mam nadzieję ,że będzie takie dobre jak opisujeci
UsuńCiasto nie ma prawa się nie udać, ponieważ nie ma w nim nic, co mogłoby nie wyjść (no chyba, że pójdziemy na skróty i nie zamrozimy ciasta, to wtedy wiadomo, że ciasto nie będzie kruche tak jak powinno być). Co do smaku, to myślę, że osoby, które lubią ciasta kruche z owocami, będą z niego zadowolone, aczkolwiek smak jest identyczny jak w opisie, więc nie spodziewajmy się budyniowej gęstej konsystencji, lecz puszystej pianki białkowej z lekkim posmakiem budyniu. Pozdrawiam i mam nadzieję, że będzie smakować. Chętnie przeczytam o rezultatach pieczenia.
UsuńNiepokoi mnie ten olej wlewany do pianki. Czy na pewno tak trzeba? CO to daje?Czuć poźniej ten olej w smaku? Dziękuję, że dzieli się Pani swoim doswiadzceniem. Mam zamiar zrobić .
OdpowiedzUsuńOlej dodaje objętości i puszystości piance, inaczej pianka będzie bardziej zwarta i będzie jej mniej. Oleju w ogóle w niej nie czuć. Pozdrawiam.
UsuńWłaśnie upiekłam to CUDO :) jest przepyszne:) naprawdę polecam i pozdrawiam. Edyta.
OdpowiedzUsuńwlasnie robie to ciasteczko chyba wyszlo pozdrawiam renia
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wyszło :) Pozdrawiam.
UsuńJa właśnie dzisiaj je robię,tylko,że z jagodami...zobaczymy czy będzie pyszne:)
OdpowiedzUsuńMasa budyniowa po dodaniu oleju zrobiła się rzadka...chyba mi się nie udało:(
OdpowiedzUsuńPianka po dodaniu oleju musiała zrobić się odrobinę rzadsza, ale w dalszym ciągu musi mieć konsystencję piankową. Wydaje mi się, że po upieczeniu białka zetną się. Tu naprawdę nie ma co zepsuć. Ale czekam na wiadomość odnośnie rezultatu końcowego.
UsuńWidzę że nie tylko mi się nie udało... pianka też wyszła mi rzadka
OdpowiedzUsuńTym razem ubiłam piankę mikserem i wyszła idealnie;)
UsuńDziwne, że ręcznie nie wyszła, przecież to najlepszy sposób na ubijanie białek, ale dzięki za info. Pewnie przyda się innym. Pozdrawiam i mam nadzieję, że ciasto smakuje ;)
UsuńDzisiaj zrobiłam to ciasto ale z jagodami, wyszło przepyszne :) Zawartość blaszki powoli znika :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało. Ciasto zniknie pewnie tak szybko, że tego nie zauważysz:) Pozdrawiam.
UsuńCiasto wyśmienite:)Upiekłam na przybycie rodziców w odwiedziny:)Wszyscy się nim zajadali:)POzdrawiam Paula z Dortmundu.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ciasto się udało i smakowało. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPrzepyszne, dzisiaj piekę drugi raz. Za pierwszym razem upiekłam z malinami a dzisiaj połowę z malinami i połowę z borówką amerykańską. MMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM pycha!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że ciasto tak zasmakowało, że pieczesz je drugi raz. Pozdrawiam.
UsuńCiasto jako calosc jest nieslodkie, a nie należę do specjalnych łasuchów. Trzeba użyć wiecej cukru ,zwłaszcza jeśli maliny są kwaśne. Zamiast 5 łyżek proponuję 6-7, a do pianki pełną szklankę cukru. Generalnie ciasto jest rewelacyjne, pieknie wyglada, jest kruchutkie i smaczne. POLECAM.
OdpowiedzUsuńNo to teraz jestem pewna, że zrobiłam właściwie zwiększając ilość cukru o 2 łyżki, ponieważ w oryginale ciasto kruche miało mieć 3 łyżki cukru, ale było dla mnie bez smaku, więc dodałam jeszcze 2 łyżki. Zmniejszyłam również o 20 gramów ilość cukru w piance, aby całe ciasto się zrównoważyło.
UsuńO sobie znów mogę powiedzieć, że jestem łasuchem i ciasto miało dla mnie odpowiednią słodkość, ale widocznie są różne stopnie miłości do słodkości ;)
Jeszcze dodam, że maliny to owoce faktycznie kwaśne i poza ciastem zwłaszcza tym, nie są owocami, które mogę jeść na świeżo, ale jeśli komuś przeszkadza ich kwasowość jeszcze bardziej niż w moim przypadku, śmiało może użyć 1 całą szkl. cukru do pianki.
Cieszę się, że ciasto smakowało i dziękuję za uwagi dotyczące przepisu, ponieważ takie zawsze się przydają.
Pozdrawiam smacznie :)
Jutro robię, mam nadzieję, że wyjdzie, bo jestem początkującaa :)
OdpowiedzUsuńMyślę, ze to ciasto jest idealne na początkowe próby w wypiekach. Powodzenia ;)
Usuń;)a moje ciasto juz w piekarniku, mam nadzieje ze wyjdzie bo ja zazwyczaj z pieczeniem to na bakier...;)dzieki bardzo za fajniutki przepis;)pozdrowienia ze slonecznej anglii, anna xxx
OdpowiedzUsuńMmmmm .. jak to ciasto smakowicie wygląda .. aż zrobiłam się głodna od samego patrzenia ... koniecznie musze wypróbować ... a tak nawiasem mówiąc to zdjęcia również świetne ..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Mam nadzieję, że ciasto będzie smakować. Dziękuję za miłe słowa, ale jeśli chodzi o zdjęcia duzo nauki jeszcze przede mną i teraz w wolnym czasie od zamieszczania postów chłonę teorię i mam nadzieję, że po przerwie wykorzystam wszystko w praktyce i użyję sił w staraniach o to, żeby zdjęcia z mojej ręki wychodziły lepsze, co nie jest aż tak łatwe jakby mogło się wydawać (przynajmniej ja tak odczuwam) ;) Pozdrawiam.
UsuńPiękne ciacho :) Jutro mam zamiar je upiec , już się nawet mrozi .:)Mam jednak pytanko , jak długo to ciasto zachowuje swoją świeżość ? Bo piekę je w sobotę rano , a w niedziele chcę poczęstować gości . :D
OdpowiedzUsuńWitam, to ciasto nie ma powodu do tego, aby nie zachowało świeżości, ponieważ nie jest to ciasto w całości upieczone z mąki jak. np. ciasto ucierane. W tym cieście występuję ciasto kruche, które po kilku godzinach jak w opisie podałam nieznacznie mięknie na granicy z malinami, ponieważ one puszczają sok. Reszta ciasta to pianka, więc tym bardziej nie ma jakieś możliwości, żeby była nieświeża. Jedno mnie zastanawia, czy te ciasto wytrzyma do niedzieli, kiedy przyjdą goście ;) Pozdrawiam i mam nadzieję, że przeczytam o końcowych rezultatach w komentarzu.
UsuńCzy jestem jedynym facetem który piecze ciasta?:)
OdpowiedzUsuńPrzepis rewelka!
:) Chyba nie jedynym, ale nieliczni mężczyźni zabierają się za tą działkę. Cieszę się, że przepis się podoba. Pozdrawiam.
Usuńciasto bardzo proste w przygotowaniu ibardz dobre wsmaku
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało. Pozdrawiam.
Usuńciasto się mrozi :)
OdpowiedzUsuńmiałem wrażenie, że było zbyt tłuste i zastanawiałem się czy nie dodać więcej mąki. Ostatecznie postanowiłem trzymać się przepisu.
Napiszę jaki efekt :)
Ciacho na niedzielnych gościach zrobiło wrażenie :) Świetnie prezentowało pomiędzy sernikiem z rosą i biszkoptowym przekładańcem :) Po nocy zrobiło się miększe . Jedyne co to dałam za mało cukru w stosunku do malin , ponieważ były bardzo kwaśne . :) Bardzo dziękuje za przepis i na pewno wypróbuje inne ;D Pozdrawiam. Patrycja :)
OdpowiedzUsuńTo wspaniale, że ciasto zostało pozytywnie odebrane :) Każde ciasto kruche na drugi dzień jest bardziej miękkie niz w dniu upieczenia. Pozdrawiam i mam nadzieję, że inne ciasta bedą równie smakować.
UsuńDario Anno, ciasto robi wrażenie...:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie drugi raz robię te ciasto, jest wyśmienite. U mnie przy 6os. rodzinie zeszło w 2 dni:D Kocham te ciasto a malin mam aż za dużo bo mam swoją własną uprawę ;) Dziękuję za przepis, świetny.
OdpowiedzUsuńbudyń do tej pianki się dodaje gotowany czy w proszku
OdpowiedzUsuńCytuję: "Wsypywać stopniowo budyń stale ubijając i ubijać chwilę do momentu, kiedy budyń dobrze się rozpuści (inaczej będzie to wyczuwalne w piance jako "proszkowe kryształki cukru")." Wsypywać nie nakładac łyżką lub wlewać, czyli wynika z tego, ze budyń w proszku. W przygotowaniach nie ma nic wspomniane o ugotowaniu budyniu z mlekiem lub jakkolwiek. Pozdrawiam serdecznie ;)
Usuńwitaj- a ciasto kruche bez jajek ma być .....?
OdpowiedzUsuńWitam, tak ciasto kruche zawiera same żółtka, ponieważ białka lądują w budyniowej piance ;) Pozdrawiam.
UsuńCiasto wyglada super, mam zamiar go upiec, ale nie wiem, jakiego programu uzyc. Mam piec elektryczny:
OdpowiedzUsuńUzyc termoobiegu, grzania gora-dol czy jeszcze inny?
Bardzo prosze o odpowiedz.
Pozdrawiam, kasia
Witam, polecam góra-dół, ale ja używam termoobiegu, ponieważ innej opcji nie mam i ciasto wychodzi również. Pozdrawiam.
Usuńmi też po dodaniu oleju pianka zrobiła się rzadka a po upieczeniu zupełnie sie zmniejszyła i stwardniała..
OdpowiedzUsuńByć może białka były niedostatecznie ubite.
UsuńAle pychota! Ciasto upiekłam z truskawkami i z budyniami z cukrem i trzymałam je w zamrażarce ok 1,5h. Wyszło wyśmienite, kruche i rozpływające się w ustach! :) Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakuje i pasuje nawet z truskawkami. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńNajpierw zrobiłam z jagodami, potem z jabłkami ale z malinami smakuje najlepiej:) wymiata :)
OdpowiedzUsuńRobiłam trzy razy i za każdym razem piana po dodaniu oleju robi się rzadka. Dlaczego?
OdpowiedzUsuńmi również, właśnie wstawiłam do piekarnika, ale już czuję że nie będzie ok.
OdpowiedzUsuńPyszniutkie ale ja daje krupczatke zamiast zwyklej mąki a do kruszonki koniecznie wiórki kokosowe pychotka owoce obtaczam w mące sok nie przechodzi do ciasta pozdrawiam
OdpowiedzUsuń