Opis: Śledzie w zalewie octowej to baza do wielu przekąsek ze śledziami w roli głównej. Gdy wykonacie śledzia w wersji podstawowej z tego przepisu, możecie przystąpić do dalszych przygotowań przekąski/dania, na które macie ochotę. Istnieją różne sposoby przygotowań takiego śledzia i na pewno znacie ich więcej, ale ja wymienię kilka : np. odsączenie go z zalewy i wymieszanie ze śmietaną, majonezem lub mix śmietany i majonezu - w każdej wersji można dodać jabłko/ogórka kiszonego lub korniszona; odsączenie z zalewy i wymieszanie z majonezem i musztardą; odsączenie z zalewy i dodanie ogórka kiszonego/korniszona oraz oleju lub oliwy; pozostawienie zalewy i dodanie samej śmietany (uzyskamy taką polewkę, którą nazywano często "Ślepe śledzie" i podajemy z połówkami ugotowanych ziemniaków - to moja ulubiona wersja, do której mam duży sentyment, gdyż pamiętam jak przygotowywała ją moja babcia.
Pochodzenie: przepis dostałam od mamy
Ilość: ponad 1 litrowy słoik
Składniki Na Zalewę Z Cebulą:
- 2 średnie cebule
- 1,5 szkl. wody
- 8 łyżeczek octu spirytusowego (każda po 5 ml)
- 1 płaska łyżeczka soli
- ponad 0,5 płaskiej łyżki cukru
- 4 ziela angielskie
- 4 liście laurowe
- 0,5 łyżeczki ziaren gorczycy (opcjonalnie)
- 6 ziaren pieprzu
Składniki Podstawowe:
- 0,5 kg śledzi matiasów
- woda do zalania śledzi
Przygotowanie:
- Cebule pokroić w piórka.
- Wszystkie składniki na zalewę z wyjątkiem cebuli umieścić w garnuszku.
- Zagotować.
- Gotować ok. 5 min.
- Po tym czasie dodać cebulę.
- Gotować 1-3 min. do momentu, kiedy zmięknie.
- Odstawić do przestudzenia.
- Po tym czasie śledzie opłukać trzykrotnie pod zimną bieżącą wodą.
- Włożyć je na 15-20 min. do zimnej wody (całość wody ma je przykrywać).
- Wyciągnąć z wody, w której leżakowały.
- Każdy płat śledzia pokroić na 3-4 części.
- Na dnie słoika wyłożyć warstwę śledzi i warstwę cebuli z kilkoma przyprawami z zalewy.
- Tak postępować do skończenia się składników.
- Pozostałością zalewy zalać śledzie (w razie potrzeby można dolać do śledzi przegotowanej, ostudzonej wody, aby w całości pływały w zalewie).
- Zamknąć słoik i przechowywać w lodówce.
- Po ok. 12-24 godz. śledzie nadają się do konsumpcji w wersji podstawowej lub w podpowiedzianych pomysłach, o których wspomniałam w "Opisie".
Uwielbiam śledzie :) Sama eksperymentuję z przepisami! twoje wyglądają wspaniale! Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Agata
Pysznosci. Bardzo lubię sledziki:)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :]
OdpowiedzUsuńi ja śledziki lubię.
Ooo to to :) Super!
OdpowiedzUsuńOd 3 razy korzystam z tego przepisu w wersji sentymentalnej "Ślepe śledzie" :)
Od dawna szukałem tego babcinego smaku.
Dziękuję i bardzo polecam.
Aaa, istotne są też śledzie, bo niestety nie każde pasują. Dla mnie idealne są Lisner'a "Wiejskie" w oleju z cebulką (lub podobne Piotr i Paweł). Są delikatne.
UsuńWyjmuję same filety odsączając je z oleju i wymaczam w mleku (koniecznie, bo prosto ze słoja nie nadają się).
Zalewę zwykle robię wieczorem, więc dopiero na drugi dzień wyjmuję śledzie z mleka i mieszam z zalewą i śmietaną. Pyyycha :)
witam i pozdrawiam - ja myślę że do tego przepisu nadają się śledzie solone matias(one są w delikatnej słonej zalewie) gdyż wszystkie dodatki na to wskazują a nie żadne gotowce ze słoika z ukłonami smiling
OdpowiedzUsuń