Opis: Długo nie piekłam kokosanek z powodu pewnego przepisu, do którego się kiedyś zraziłam. Było w nim za dużo mąki i kokosanki nie przypominały mi takich, które mogłabym kupić w najlepszej cukierni. Na ten przepis natknęłam się oglądając wpisy na blogu i postanowiłam przerwać pauzę w stosunku do kokosanek. Nie żałuję, bo kokosanki wyszły pyszne, miękkie, w pełni kokosowe, z nieznaczną ilością mąki, która nie zakłóca smaku i struktury kokosu. Niewielki dodatek mąki sprawia, że świeżo upieczone kokosanki są jakby lekko ciągnące, ale nie wiem czy dobrze to określiłam. Natomiast, gdy ostygną są miękkie w środku, a lekko chrupiące na zewnątrz.
Do przepisu chętnie powracam. Taki wypiek przygotowuje się w kilka minut. Można do niego odłożyć białka, które zostają nam z różnych powodów, następnie zamrozić je i użyć do kokosanek . Wypiek jest idealny jest do kawki, a także jako słodka przekąska na spotkaniu z rodziną lub znajomymi, gdzie w moim przypadku kokosanki zeszły mi w jeden dzień i były chętnie podjadane podczas sylwestrowej imprezy.
Pochodzenie: przepis z internetu (Domi w kuchni)
Ilość: ok. 34 kokosanki formowane z gałkownicy do lodów o śred. ok. 5 cm
Składniki:
- 3 schłodzone kurze białka
- 1 szkl. cukru pudru (150 g)
- 1 op. cukru waniliowego (na 0,5 kg maki)
- 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- 350 g wiórek kokosowych
Przygotowanie:
- Ubić na sztywno białka.
- Dodać cukier puder i cukier waniliowy.
- Chwile jeszcze ubijać.
- Dodać mąkę.
- Zmiksować przez 3-5 sek., aby mąka połączyła się z białkiem.
- Dodać kokos.
- Wymieszać dokładnie łyżką.
- Masę kokosową nakładać łyżką, na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
- Rozgrzać piekarnik do 170 *C.
- Po ok. 4 min. włożyć kokosanki.
- Piec 15-25 min., aż kokosanki się zarumienią.
- Ostudzić.
- Po chwili zajadać.
Sliczne kokosanki. Chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńStrasznie się ciesze, że Ci wysżły i przełamałaś urazę do kokosanek :)
OdpowiedzUsuńSą piękne, pozdrawiam!
Uwielbiam wszystko co ma w sobie kokoski .Prezentują się obłędnie .Zapiszę sobie.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAle ładne Ci wyszły, takie okrągłe :-) Ja zawsze robię kokosanki bez mąki ;-)
OdpowiedzUsuńja też zraziłam się, choć były dobre to paćka wyszła mi z nich, w takim razie też będę zmuszona wypróbować przepis:)
OdpowiedzUsuńDominiko kokosanki bez mąki też są smaczne, ale te z mąką przy ugryzieniu mają lekko gumową konsystencję, taką ciągnącą się.
OdpowiedzUsuńuwielbiam kokosanki i am tyle białek w zamrażalniku, chyba je wykorzystam.
OdpowiedzUsuńjakie grubaśnie! idealne Ci wyszły
OdpowiedzUsuń