Opis: Chili con carne to potrawa pochodząca z kuchni meksykańskiej i teksańskiej. Jest to danie przygotowywane z mielonego lub bardzo drobno posiekanego mięsa wołowego . Podstawową przyprawą dodawaną do Chili con carne jest przede wszystkim kmin rzymski, który dodaje potrawie charakterystycznego smaku. Dodatkowym składnikiem jest czerwona fasola, a danie można podawać z nachosami lub ugotowanym ryżem.
Chili con carne jest obecne w mojej kuchni od dwóch lat, a przyrządzam je jako danie główne w tygodniu jak również jako danie na różnego rodzaju spotkaniach towarzyskich.
Chili con carne jest obecne w mojej kuchni od dwóch lat, a przyrządzam je jako danie główne w tygodniu jak również jako danie na różnego rodzaju spotkaniach towarzyskich.
Łatwe, tanie, smaczne i szybkie w przygotowaniu.
Polecam.
Pochodzenie: kuchnia meksykańska i teksańska; nieznacznie zmodyfikowany przepis z internetu
Ilość: 4-6 porcji
Składniki:
- 3-4 łyżki oleju
- 1 średnia cebula
- 4 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki kminu rzymskiego (cumin)
- 2 łyżeczki majeranku
- 2 listki laurowe
- 0,5 kg wołowego mięsa mielonego (max. 30% tłuszczu i 70% mięsa)
- 2 łyżeczki ostrej papryki
- 2 łyżeczki płatków chili (można zastąpić ok. 2. łyżeczkami papryki chili)
- 1 średnia słodka czerwona papryka (opcjonalnie)
- 1 łyżka przecieru pomidorowego
- 1 puszka posiekanych pomidorów w zalewie (ok. 400 g)
- 1 puszka odsączonej czerwonej fasoli
- sól
Składniki Dodatkowe:
- ok. 400 g ugotowanego ryżu lub nachosy
- ok. 4 papryczki chili (jalapeno) - świeże lub marynowane albo 50/50
- ok. 0,5 doniczki świeżej kolendry
Przygotowanie:
- Olej rozgrzać w rondlu.
- Dodać posiekaną drobno cebulę.
- Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek.
- Smażyć do momentu zeszklenia cebuli.
- Dodać kmin rzymski, majeranek, liście laurowe.
- Smażyć przez ok. 1 min., aż przyprawy oddadzą swój smak.
- Dodać mięso mielone.
- Dodać ostrą paprykę i płatki chili/paprykę chili
- Smażyć na średnim płomieniu ok. 10 min. do momentu, kiedy mięso będzie jasne (ugotowane z zewnątrz).
- W czasie smażenia mięsa należy usunąć nasienia ze słodkiej papryki i pokroić ją w kostkę.
- Po usmażeniu mięsa dodać do rondla z mięsem pokrojoną paprykę.
- Dodać przecier pomidorowy.
- Dodać całą zawartość pomidorów z puszki.
- Dodać czerwoną fasolę.
- Danie podlać taką ilością wody, aby tylko lekko zakryć mięso.
- Dusić na średnim płomieniu pod lekkim przykryciem 15-20 min. do momentu, kiedy mięso zmięknie i i danie wypuści smaki oraz soki.
- Doprawić do smaku solą.
- W przypadku, kiedy widzimy, że chili jest zbyt rzadkie w konsystencji, odkryjmy pokrywkę i duśmy jeszcze 10 min., aby zbędne płyny odparowały.
- Podawać z pokrojonymi w krążki papryczkami chili (jalapeno) w towarzystwie ryżu lub nachosów.
Pysznie podane!
OdpowiedzUsuńDzięuję ;)
UsuńChociaż za chilli con carne nie przepadam to i tak ogromnie podobają mi się te Twoje zdjęcia! Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się do niego przekonasz, a tymczasem wielkie dzięki za Twoje słowa odnośnie moich amatorskich zmagań z fotografią. Pozdrawiam serdecznie.
Usuńpowinnaś wypróbować chilli con carne jemie'go olivier'a, tam jest trochę więcej warzyw i cynamon świetnie oddaje charakter tej potrawy, serdecznie polecam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę potrawę ! jeden garnek spokojnie starczy na 2 dni dla 4 osób
Właśnie się z nim zapoznałam i zapewne wypróbuję go kiedyś i opublikuję jako wariacja na temat chili con carne, bo jego przepis do tradycyjnego wykonania chili con carne się nie zalicza. Ja opublikowałam przepis na taką tradycyjną wersję, która nawet wyklucza świeżą czerwoną paprykę, ale podałam ją jako opcjonalny składnik. Dzięki za polecenie przepisu. Pozdrawiam.
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że wyszło mi zbyt rzadkie to danie i w smaku podobne do leczo. Jaki błąd mogłem popełnić?
Dodam, iż robiłem zgodnie wszystko z przepisem.
UsuńWitam. Rzadka konsystencja dania oczywiście zależy od ilości wody wlanej do dania (wtedy trzeba potrawę dłużej dusić, aby zredukowały się soki) i od czasu całkowitego duszenia mięsa, kiedy to właśnie soki z niego wyparowują, więc może zbyt szybko zakończyłeś duszenie potrawy. Co do smaku lecza to jest to zastanawiające, ponieważ przyprawa jaką jest kmin rzymski nie występuje w naszym poczciwym leczu i nadaje dość charakterystycznego smaku potrawie, więc może było go za mało w Twoim daniu. A jeszcze jedną sprawą może być naturalny smak potrawy, być może Twoje kubki smakowe przyzwyczajone są do intensywniejszych smaków pomidorowych, które zapewnia koncentrat pomidorowy. Jeśli tak to można czasami złamać reguły i dodać tego przecieru tak dla wyostrzenia smaku ;) Pozdrawiam. Mam nadzieję, że pomogłam jakoś, choć nie wiem jak naprawdę smakowało Twoje Chili con carne i niewiele mogę więcej napisać.
UsuńTo będzie następne danie i skorzystam właśnie z tego przepisu.
OdpowiedzUsuńMuszę napisać, że zdjęcia są idealne. No ale ja facet więc wzrokowiec ;) więc tu mnie masz :)
A z tym duszeniem to nie mogę ogarnąć. Bo zawsze wydawało mi się, że to pod pokrywką się dzieje.
Ażeby odparować to wg. mnie tą pokrywkę trzeba zdjąć. Nawet różne autorytety kulinarne są nieprecyzyjne, gdyż raz robią to pod przykrywką, innym razem bez.
Danie mega smaczne i szybkie, a dla mnie jako faceta proste w przygotowaniu, więc zaczęło goscić częściej w mojej kuchni tylko czasami mam problem ze zdobyciem kminu rzymskiego, a bez niego to danie to juz nie to samo. dZięki za przepis.
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytac takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie bardzo ten wpis! Nie zatrzymuj się i rób swoje.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis! miło sie czyta :)
OdpowiedzUsuńLubię czytać takie wątki! miło spędzam czas na tym blogu!
OdpowiedzUsuńbędę tu zaglądać częściej! ciekawy blog
OdpowiedzUsuńwarto było zajrzec na tego bloga
OdpowiedzUsuńsuper blog
OdpowiedzUsuńUdało się Ci się wszystko naprawdę dobrze opisać
OdpowiedzUsuńArtykuł bardzo dobry ! zresztą jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńNie no con carne nigdy nie odmówię :D Apetycznie podane, aż się człowiek głodny robi.
OdpowiedzUsuńNajlepsze z dań podane w pięknej w formie, tylko się człowiek robi głodny. Naprawdę „apetyczny” blog :)
OdpowiedzUsuńJeden z takich wpisów, które czytam z przyjemnością. Napisany przystępnym językiem i pobudzający apetyt, brawo dla autora :)
OdpowiedzUsuńUlubione danie podane w naprawdę kuszącej formie. Takie wpisy kulinarne aż chce się czytać :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłem chili con carne.
OdpowiedzUsuń