Opis: Już kiedyś robiłam wariację na temat angielskiego deseru Trifle (Deser Budyniowo-Galaretkowy Z Bitą Śmietaną) i była bardzo smaczna, ale nie ma to jak oryginał. Truskawkowe Trifle to najbardziej popularna wersja tego deseru i chyba niezastąpiona. Delikatna galaretka z owocami, na to biszkopt zatopiony między warstwą galaretki a miękkiego, prawie, że płynnego budyniu waniliowego, który rozpływa się w ustach. A na sam koniec świeża bita śmietana. To połączenie zawładnęło mną. Szczerze mówiąc jest to jeden z nielicznych deserów, które mogłabym jeść codziennie i jedna porcja to tylko początek :) Dlatego wolę zrobić go czasami od święta. W tym przypadku były to Walentynki, które są idealną okazją do zrobienia tego deseru. Podstawą Trifle jest budyń angielski, ale dzięki dobrze dobranym proporcjom możemy zrobić go na polskim budyniu, który tak przygotowany nie odbiega sporo od typowego custard.
Szczerze polecam.
Pochodzenie: kuchnia angielska, przepis własny
Ilość: 6 porcji
Składniki:
- 1 galaretka truskawkowa
- 0,5 l wrzącej wody
- ok. 1 szkl. truskawek (świeże, mrożone lub z kompotu)
- 6 okrągłych biszkoptów (ciastek biszkoptowych)
- 1 budyń waniliowy bez cukru (na 0,5 l mleka; do gotowania-nie instant)
- kilka kropel aromatu waniliowego
- 600 ml mleka
- 3 łyżki cukru
- 200-300 ml śmietany 36% (w ostateczności 30%)
- 1 łyżka cukru pudru
Przygotowanie:
- Galaretkę rozpuścić we wrzącej wodzie.
- Ostudzić.
- Przelać po równo do szklanek (to będzie ok. 150 ml na 1. szklankę).
- Dodać kilka truskawek do każdej szklanki z galaretką (u mnie było to 5 małych).
- Odstawić do lekkiego stężenia.
- Gdy galaretka lekko stężeje na każdą z nich należy położyć po jednym biszkopcie.
- Odstawić do całkowitego stężenia (w trybie ekspresowym wstawiam galaretki do zamrażalnika na jakiejś desce, dzięki czemu galaretka nie ma bezpośredniej styczności z lodem i nie zamarza od razu, lecz całkowicie zastyga).
- Budyń możemy przygotować natychmiast po wyłożeniu biszkoptów na galaretkę.
- Odmierzamy mleko.
- Z danej ilości odlewamy ok. 1 szkl. mleka.
- Pozostałe mleko stawiamy na płomieniu i zagotowujemy.
- Do pozostałej ilości mleka dodać budyń, aromat waniliowy i cukier.
- Dokładnie wymieszać.
- Wlać do gotującego się mleka.
- Mieszać do momentu, kiedy przestanie gęstnieć.
- Odstawić do ostudzenia, od czasu do czasu mieszając, aby nie powstał kożuch.
- Gdy z budyniu przestanie uchodzić para, przykryć go folią śniadaniową i odstawić w zimne miejsce do całkowitego ostygnięcia.
- Zimny budyń wymieszać przez chwilę energicznie łyżką, aby konsystencja się ujednoliciła i wygładziła.
- Nakładać po łyżce do każdej szklanki z galaretką.
- Czynność powtórzyć, aby budyń był rozłożony równo.
- Ubić bitą śmietanę z cukrem pudrem.
- Nakładać na budyń.
- Na wierzch można położyć truskawki.
Nigdy nie jadłam takiego deseru. Wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńAle musi być pyszny:)
OdpowiedzUsuńteż nie jadłam, ale chętnie spróbuję! :-)
OdpowiedzUsuńWygląda super:)Po jak takie wspomnienie lata:)
OdpowiedzUsuńniezwykle apetycznie.
OdpowiedzUsuńten kremowy budyń.. pysznie bardzo.
OdpowiedzUsuńmmm.. pycha;) obłędny deser;)
OdpowiedzUsuńach, szybko i na temat.
OdpowiedzUsuńcudny deserek.
Smakowite trifle! :). Wyglądają obłędnie pysznie :).
OdpowiedzUsuńO wow! Ależ to piękne. Musi smakować rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam takiego deseru.... to musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńwygląda na bardzo smaczny..... teraz mamy świeże truskaweczki więc obowiązkowo muszę go zrobić mmmmm
OdpowiedzUsuńViola
hej, przepis super, na pewno wypróbuje;) tylko nie rozumiem różnicy między zwykłym budyniem a tym niby angielskim? Przecież sposób przygotowywania, który podałaś niczym nie rózni się od normalnego budyniu..
OdpowiedzUsuńRożni się, ponieważ polski budyń rozprowadzamy w 0,5 l mleka, a angielski budyń przeważnie jest rzadszy, dlatego tez podałam większą ilość mleka. A taki domowy angielski budyń ma w sobie więcej żółtek, a kupny smakuje jeszcze inaczej i polecam jeśli ktoś ma możliwość kupienia, bo jest pyszny - osobiście lubię te gotowe w kartonikach, bo mają konsystencję wręcz sosu i bogate są w żółtka, co jest wyczuwalne w smaku. To tak dla ciekawostki. och, przy tym opisywaniu nabrałam wielkiej ochoty na angielski budyń. Pozdrawiam.
UsuńDzięki za odpowiedź;) ja po prostu zazwyczaj zwykły budyń robię w taki sposób jak Ty to napisałaś i nie mogłam pojąc co w tym jest takiego 'angielskiego";p A tak przy okazji to wszystkie skłądniki już kupiłam i dzisija zrobię to cudeńko;)
UsuńDeser bardzo smaczny, zrobiłam, efekt super, dzięki za przepis:)
OdpowiedzUsuńŚwietne! I takie...proste. Znakomity pomysł, napewno skorzystam! Pozdrawiam! An.
OdpowiedzUsuńRewelacja :)))))))))))
OdpowiedzUsuńUbóstwiam ten deser chwała za to Anglikom !
Super deser, wszystkim domownikom bardzo smakował. Dobrze, że od razu zrobiłam podwójną porcję! :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że deser Wam smakuje. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńw oryginalnym trifle nie ma budyniu tylko krem castard
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńA custard to krem rodzaju budyniu, a smak nie wiele różni się od polskiego budyniu lub od francuskiego creme patisiere.
Usuń