Opis: Pierwszy raz jadłam ciasto Rafaello kilka lat temu w dwóch wersjach. Pierwsza była z masą budyniowo-kokosową, a druga to ta, którą dziś proponuję. I to właśnie na tamtą chwilę po skosztowaniu tej wersji, byłam pod wielkim wrażeniem smaku tego ciasta. Do dziś często wracam do tego przepisu i ciasto zawsze znika w oka mgnieniu. Poza tym dodatkowym plusem jest to, że nie jest skomplikowane i pracochłonne.
Ciasto ogólnie jest średnio słodkie, z lekko wyczuwalną białą czekoladą i dużą ilością kokosu, czyli takie jak powinno być w odniesieniu do oryginalnych kuleczek Raffaello.
Szczerze polecam.
Pochodzenie: przepis dostałam od teściowej i lekko zmodyfikowałam
Ilość: blaszka 32/23 cm
Składniki:
- gotowy biszkopt średniej wysokości (ja upiekłam biszkopt z tego przepisu, z połowy porcji)
- kilka łyżek zaparzonej herbaty
- 2-3 łyżki czerwonej marmolady (opcjonalnie)
- 0,5 l śmietany kremówki 30%
- 1 płaska łyżka żelatyny + 4 łyżki wody
- 200 g białej czekolady
- 200 g kokosu
- 3 garście płatków migdałowych + 1 łyżeczka cukru pudru
Przygotowanie:
- Upieczony biszkopt nasączyć herbatą.
- Posmarować marmoladą.
- W garnuszku umieścić żelatynę z wodą.
- Podgrzewać na małym płomieniu do rozpuszczenia żelatyny , nie doprowadzając do zagotowania (inaczej żelatyna straci swoje właściwości).
- Ściągnąć z płomienia.
- Odstawić do ostudzenia (od czasu do czasu zamieszać).
- W tym czasie do miski wlać śmietanę i ubić, aż będzie lekko sztywnieć.
- Wlać ostudzoną żelatynę, stale ubijając (może być letnia, ciepła, ale nie gorąca).
- Ubijać, aż uzyska lekko sztywną i puszystą konsystencję.
- Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej.
- Ostudzić, mieszając łyżką do momentu, kiedy będzie ciepłe lub letnie, ale nie może zastygnąć.
- Płynną czekoladę stopniowo wlewać do ubitej śmietany, stale mieszając, aby składniki się połączyły.
- Dodać kokos.
- Wymieszać dokładnie.
- Masę wylać na biszkopt i wyrównać.
- Na suchą patelnię wysypać płatki migdałowe.
- Posypać cukrem pudrem.
- Uprażyć na lekko brązowo, często mieszając i poruszając patelnią.
- Ostudzić.
- Posypać po wierzchu ciasta.
- Ciasto przechowywać w lodówce.
Cudowny deser i apetyczne zdjęcia :) Wygląda niesamowicie delikatnie i lekko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
UsuńZapisuję, do listy "do zrobienia"! Obowiązkowo, choć nie ukrywam, że zaciekawiła mnie ta wersja z budyniem - bo budyń uuuwielbiam!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis się spodobał. Postaram się kiedyś umieścić również wersję z budyniem. Pozdrawiam.
UsuńŚwietne ciasto;) Takie delikatne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię rafaello, pyszne ciasto i ładnie u Ciebie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Uwielbiam kokos, a Twoje ciasto wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczne kostka, wygląda tak lekko
OdpowiedzUsuńwygląda naprawdę wybornie.
OdpowiedzUsuńchętnie się skuszę ;]
tez robiłam rafaello ale w postaci tortu:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten smak!
Swietnie wyglada! Uwielbiam smak kokosa, wiec mysle, ze to ciacho przypadloby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasto i naprawdę nieskomplikowane, co dla mnie jest bardzo dużym plusem:)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie! A, że nie przepadam za masą budyniowo-kokosową, to taka wersja będzie dla mnie wprost idealna :)
OdpowiedzUsuńApetyczny kąsek! i te migdały...:)
UsuńRafaello uwielbiam! Zarówno pierwszą jak i drugą wersję:) Wyszło Ci naprawdę pięknie:)
OdpowiedzUsuńNieśmiało napomknę tylko o drobnym braku w przepisie "kilka zaparzonej herbaty" zabrakło łyżek/łyżeczek:)
Dziękuję za to, że spostrzegłaś błąd, którego nie zauważyłam, poprawione.
Usuńciasto jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńKasia
Cieszy mnie to, dziekuję.
UsuńA dlaczego mi się śietana zwarzyła gdy stopniowo wlewałam czekoladę??
OdpowiedzUsuń