Opis: Zupę szczególnie polecam tym, którzy odkryli już aromatyczne indyjskie smaki i zagościły u nich na stałe. Zaś tym, którzy jeszcze nie zdążyli się z nimi zapoznać, proponuję popełnić swój pierwszy raz z tą zupą. Oczywiście zupa nie jest dla każdego, ponieważ trzeba lubić lub polubić smaki słodko-kwaśne z aromatycznymi wschodnimi przyprawami.
Bardzo prosta w przygotowaniu i niedroga (większość składników mamy w domu).
Dla mnie (powoli odkrywającej kuchnię indyjską) bardzo smaczna. Jaka okaże się dla Was, mam nadzieję, że będę miała szansę zobaczyć.
Bardzo prosta w przygotowaniu i niedroga (większość składników mamy w domu).
Dla mnie (powoli odkrywającej kuchnię indyjską) bardzo smaczna. Jaka okaże się dla Was, mam nadzieję, że będę miała szansę zobaczyć.
Pochodzenie: kuchnia indyjska; lekko zmodyfikowany przepis z internetu (BBC GoodFood)
Ilość: 2-3 porcje; całość zupy to ok. 1,2 l
Składniki:
- 1 łyżka oliwy/oleju/masła
- 2 małe cebule
- 300 ml soku pomarańczowego
- 600 ml bulionu drobiowego (może być z kostki)
- 2 średnie marchewki (220 g)
- 6 łyżek czerwonej soczewicy (60 g)
- 100 ml słodkiej śmietanki do zup/sosów 18%
- 2 łyżeczki kolendry
- 1 łyżeczka kuminu
- 0,5 łyżeczki chilli w proszku
- sól
Przygotowanie:
- W rondlu/garnku rozgrzać tłuszcz.
- Dodać cebulę pokrojoną na większe części (większa kostka lub ćwiartki plastrów).
- Smażyć na średnim płomieniu, aż uzyska złocisty kolor.
- Dolać sok pomarańczowy.
- Dolać bulion.
- Dodać marchew pokrojoną w cieńsze krążki/półkrążki.
- Dodać soczewicę.
- Gotować na średnim płomieniu pod przykryciem do momentu, kiedy soczewica i marchew będą miękkie, czyli ok. 30-35 min.
- Zdjąć z płomienia.
- Połowę zawartości zupy odlać i zmiksować blenderem.
- Wlać z powrotem do pozostałej zupy w rondlu/garnku.
- Wlać śmietankę.
- Wymieszać.
- Dodać pozostałe przyprawy.
- W razie konieczności doprawić solą.
- Podawać na ciepło solo lub z pieczywem (polecam usmażoną w tosterze/na grillu ciabattę z masłem czosnkowym).
- Można przyozdobić świeżą kolendrą (posiekaną lub w listkach).
To musi byc ciekawy smak :)
OdpowiedzUsuńZupa zapowiada się naprawdę pysznie!
OdpowiedzUsuńTyle smaków i aromatycznych przypraw ma w sobie.
Warto się na nią skusić.
wow - super kolor rozumiem żółty ??? :>
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na taką zupę :)
OdpowiedzUsuńprzecudny kolor tej zupy :) a aromat czuje u mnie w domu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam również z Irlandii :)
Taki kolor zupki jest bardzo zachęcający
OdpowiedzUsuńkolor zachwyca. a patrząc na składniki smak również
OdpowiedzUsuńdobry pomysł na soczewicę:) kupiłam puszkę z 2 miesiące temu i nie wiedziałam co z nią zrobić. Ta zupka wygląda mega pysznie, muszę też spróbować:)
OdpowiedzUsuńcudownie wygląda Twoja zupa!!! nie zna niestety smaków indyjskich a szkoda:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa w sprawie zapytanie to proszę podaj maila to odpowiem:))
OdpowiedzUsuńPiegusek, chyba zjadło Ci w komentarzu literkę albo i nie :) : "nie zna niestety smaków indyjskich" zupa czy może miałaś na myśli siebie i zjadło ci literkę "m"
OdpowiedzUsuńP.S. Mój email jest dostępny w moim profilu, ale może nie działa jak podobnie w ostatnim czasie cały blog szwankuje, a ja czekam na naprawę ze strony pomocy Google, ale jej nie widzę :)
na wszelki wypadek podam e-mail: daria8802@wp.pl
Pycha,ale musze przyznac ze okazala sie bardziej pikantna niz sie spodziewalam. Na pewno bede ja robic jeszcze nie raz ale zmiejsze ilosc chilli :)
OdpowiedzUsuń