Opis: Krem gruszkowo-selerowy to bardzo bogata w konsystencji zupa. Jest nad wymiar kremowa sama w sobie i dodatkowo śmietankowa, dzięki słodkiej śmietance. Jej konsystencja nie jest gładka, a to za sprawą gruszki, która gwarantuje nam lekko szorstki posmak (podobnie do ziemniaków). Kremowo-śmietankowo-lekko słodka zupa, z lekkim akcentem imbirowym, co pasuje do niej idealnie.
Polecam szczególnie fanom kremowych zup, bo Ci na pewno nie zawiodą się na jej niebanalnym smaku.
Pochodzenie: lekko zmodyfikowany przepis z internetu (BBC Good Food)
Ilość: 2,5-3 porcje; całość zupy to ok. 1,5 l
Składniki:
- 1 łyżka masła
- 2 ząbki czosnku
- 2 młode cebule szalotki wraz z drobiną zielonej części szczypiorku
- 800 ml bulionu drobiowego lub warzywnego
- 400 g selera w korzeniu
- 4 średnie gruszki (400-450 g)
- 1 łyżeczka imbiru w proszku
- 100 ml słodkiej śmietanki do zup (ja miałam kremówkę 30%)
- sól
- pieprz
Przygotowanie:
- Rozgrzać masło w rondlu/garnku.
- Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek.
- Dodać pokrojoną szalotkę ze szczypiorkiem.
- Przesmażać ok. 2 min. na średnim płomieniu, od czasu do czasu mieszając.
- Wlać bulion.
- Dodać selera startego na tarce.
- Dodać obrane i pokrojone w większe części gruszki.
- Gotować na średnim płomieniu pod przykryciem ok. 25-40 min., aby seler był całkowicie miękki.
- Gotową zupę zmiksować blenderem.
- Dodać śmietanę.
- Doprawić solą i pieprzem.
- Podawać solo, z tostem, groszkiem ptysiowym lub posiekanym szczypiorkiem.
Ja się pisze na taka zupka jako fan gruszek:)
OdpowiedzUsuńsmak musi być faktycznie ciekawy:) nigdy nawet nie myślałam o zupie z gruszki, ale chętnie bym takiej spróbowała:)
OdpowiedzUsuńps. bardzo lubię Twój blog:)
Blackdiamondin zachęcam do spróbowania tej zupki :) Dziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńkremowe zupy są najpyszniejsze. nie tylko jesienią.
OdpowiedzUsuńjakkolwiek to zabrzmi, to chyba najbardziej kremowo wyglądający krem, jaki w życiu widziałam :)
OdpowiedzUsuńKas to dzięki gruszkom, one dają taki efekt i posmak.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe połączenie! i ten dodatek imbiru.. mniam! chociaż ja bym chyba dała kawałek świeżego ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście,że można dać świeży, ale jaki jest odpowiednik świeżego w stosunku do suszonego, nie jestem pewna, więc nie dodawałam. Można dać na "oko".
OdpowiedzUsuń