Opis: Wafle o masie galaretkowej smakują nam bardzo, ponieważ nie są tak mdłe i słodkie w porównaniu do tych z masą czekoladową, a nawet powiedziałabym, że lekko orzeźwiające. Moja Oliwka sięgała po nie cały dzień, póki się nie skończyły, z resztą ja również chętnie się nimi częstowałam :) Użyłam galaretki truskawkowej o naturalnych barwnikach, ale myślę, że można poeksperymentować z innymi kolorami i smakami.
Polecam szczerze.
Pochodzenie: przepis z internetu
Ilość: 1 paczka wafli 23/28 cm, w których znajduje się 6 płatów wafli
Składniki:
- 125 g margaryny
- ok. 0,5 szkl. cukru
- 1,5 szkl. słodkiej śmietanki o dowolnej zawartości tłuszczu (ja użyłam 30%)
- 2 galaretki w proszku (ja użyłam truskawkowych o naturalnych barwnikach)
- 1 opakowanie wafli (6 płatów wafli o rozm. w okolicach 28/28 cm)
Przygotowanie:
- Margarynę wraz z cukrem włożyć do rondla/małego garnka.
- Podgrzewać na średnim płomieniu do momentu rozpuszczenia się margaryny i powstania gęstego syropu z cukru (cukier nie roztopi się, granulki rozpuszczą się, ale powstanie gęsty syrop cukrowy, który nie połączy się z margaryną).
- Dodać śmietankę.
- Podgrzewać na średnim płomieniu do momentu połączenia się składników i osiągnięcia wysokiej temp. płynu, ale nie doprowadzić do zagotowania.
- Wsypać galaretkę.
- Mieszać cały czas podgrzewając bez gotowania do momentu rozpuszczenia się galaretki .
- Odstawić z płomienia.
- Ostudzić.
- Gdy zacznie gęstnieć, posmarować pierwszy wafel na stronie z głębszymi wgłębieniami kratki (masy wystarcza na posmarowanie każdego wafla tak, aby kratki były całe wypełnione).
- Na niego położyć natychmiast następny wafel i postąpić z nim w ten sam sposób.
- Na sam koniec wafle obciążyć i zostawić na jakiś czas, aby skleiły się.
- Po tym czasie wafle włożyć do woreczka i zamknąć, aby nie wysuszyły się.
- Kroić bezpośrednio przed podaniem lub pokroić i przechowywać w szczelnie zamkniętym pudełku, aby nie wysuszyły się.
Tyle razy miałam juz zrobic takiego wafla i ciagle o tym zapominam:( Twój wygląda niezwykle zachęcająco, więc pewnie sie w koncu zmobilizuję i go wykonam:)
OdpowiedzUsuńMasowa produkcja wafli z nadzieniem to jeden z fachów, który nabyłam w dzieciństwie. Ale takie nadzienia na pewno nie robiłam:)
OdpowiedzUsuńjakie idealne! w życiu bym tak ładnie nie pokroiła, że tak powiem: szacun ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne wafelki! I faktycznie pokrojone idealnie !:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wafle, które nie są aż tak słodkie, że zamulają. Taka wersja na pewno by mi smakowała :)
OdpowiedzUsuńRobilam niedawno, pyszne- potwierdzam.
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńzapraszamy na konkurs!
http://bake-a-cake.pl/pl/n/7
Od siebie dodam, że próbowałam takich z galaretką agrestową i były baardzo smaczne :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie domowe wafle :)
OdpowiedzUsuńSą na prawdę pyszne polecam :-)robiłam już różne andruty, uwielbiam je :-)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcie , takie słodkie :)
OdpowiedzUsuńProste i pyszne, świetny pomysł na deser.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wafle przekładane różnymi masami, takich jescze nie jadłam, więc jest motywacja do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam te wafle i bardzo nam posmakowały. Będziemy je robić częściej , szczególnie dzieciaczkom.
OdpowiedzUsuńPrzepis się sprawdził - wafelki pyszota! Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńWafle pyszne :) Aż chce mi się teraz, a tu zaraz sklepy zamykają :)
OdpowiedzUsuń